niedziela, 26 września 2021

Składany kubek

Niedawno pisałem o kilku kwestiach kulinarnych. Dziś chcę opisać Wam w kilku słowach jeden z najciekawszych wynalazków jakie miałem okazje testować. Jest to kubek składany Wildo Fold-A-Cup.

Określiłem go jako jeden z najciekawszych przedmiotów, ponieważ można powiedzieć, że firma Wildo  wynalazła kubek od nowa. Co w nim takiego wyjątkowego? Otóż kubek ten można złożyć w pół. Zajmuje wtedy naprawdę niewiele miejsca. Powiem Wam szczerze - na początku traktowałem go jako gadżet. Na próbę sprawiłem sobie jedna sztukę, mając w głowie przekonanie, że przy składaniu/rozkładaniu na pewno pęknie w miejscu zgięcia i będzie "po zabawce". Na szczęście mała wersja (0,25l) nie jest droga, więc bez żalu zaryzykowałem. Jakież było moje zdziwienie gdy kubek wytrzymał całe lato intensywnego użytkowania. składanie, rozkładanie, korzystanie z niego przy gorących napojach - nie zrobiło na nim żadnego wrażenia. 

Kubek tak bardzo zaskoczył mnie jakością, ze postanowiłem dokupić jego większą wersję - 0,6l. Jak się domyślacie - jedyną różnicą jest ich pojemność - kubki są identyczne. Z praktycznego punktu widzenia polecam wręcz kupić komplet - po złożeniu mniejszy kubek idealnie mieści się w większym. 

A jak się z nich korzysta w praktyce? Kubki są  wygodne w użyciu, można spokojnie do nich wlewać gorącą herbatę czy zupę (tak - gotowałem zupę na ognisku a następnie korzystałem z wersji 0,6l jako miseczki na zupę). Uchwyt kubka co prawda jest dość krótki, ale pewny, kubek wygodnie się trzyma. Pomaga w tym również użebrowanie pod uchwytem - nie mam mowy, żeby kubek ślizgał się w dłoni, nawet mokrej. Ścianki kubka są dość grube - można spokojnie przenosić gorące napoje, ale można też ogrzać sobie dłonie. Materiał z którego kubek jest wykonany w dotyku przypomina mix plastiku z gumą, ale jest przyjemny w dotyku. Jedynym minusem jaki znalazłem jest fakt, że przy niskich temperaturach materiał z ten trochę sztywnieje, rozkładanie kubka nie jest tak łatwe i wymaga troszkę wprawy. Ale używałem tych kubków również w zimie, żadnych uszkodzeń nie było, wiec z czystym sumieniem mogę je polecić każdemu. 

Podsumowując - mimo, że sprzęt wygląda jak zabawka - okazuje się trwały i praktyczny. Jest to naprawdę świetny pomysł na biwak czy inny wyjazd turystyczny. Zachęcam abyście sprawili sobie taki sprzęt i przetestowali - na pewno się do niego przekonacie. A tymczasem - do zobaczenia w lesie. 




1 komentarz:

  1. Są super , to prawda. Ogrzewanie rąk na plus czego nie można powiedzieć o szklanych domowych które kosztują fortunę a są takie na rynku.

    OdpowiedzUsuń

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszeg...