niedziela, 28 stycznia 2024

Plecak ucieczkowy. Część 4 - woda

 Woda jest jednym z najgorszych zapasów do zgromadzenia. Jest ciężka, zajmuje dużo miejsca i potrzebne są jej naprawdę duże ilości. Nawet mając domek - magazynowanie wody jest niełatwe do ogarnięcia. A co można zmieścić w plecaku ucieczkowym?

Od razu odpowiem na powyższe pytanie - zmieścić można naprawdę niewiele. To co wybrałem do swojego plecaka - zobaczycie na poniższym zdjęciu.

Zaczynając od wody w butelkach - 3 x 0,5 litra, co daje półtora kilograma na plecach. Dlaczego trzy małe butelki a nie jedna większa? Powodów jest kilka. Małą butelkę wody łatwiej zmieścić w plecaku - a więc trzy małe można łatwiej porozkładać wewnątrz plecaka wyrównując ciężar innych przedmiotów. Mając małe butelki - można jedną z nich komuś oddać, zostawiając sobie pozostałe. Kolejny przykład praktyczności takiego rozwiązania zobaczycie zimą - gdy woda zamarznie małą butelkę można rozciąć, lód wrzucić do kubka i roztopić go. Woda z butelki 1,5l do kubka Wam się nie zmieści, a rozcinając butelkę stracicie możliwość przenoszenia pozostałej wody. 

Na zdjęciu zobaczycie również dwa kubki. Dlaczego dwa? Jeden z nich ma pokrywkę, oba zajmują mało miejsca (jeśli pamiętacie, że do kubka można coś wsadzić to nie zmarnujecie miejsca w jego środku), poza tym zawsze warto mieć jakiś zapas. A po co taki kubek? Po pierwsze - zawsze można w nim zagotować pozyskaną wodę lub roztopić lód. Po drugie - jeśli uda Wam się w trasie znaleźć coś co można podgrzać (pozyskacie jakąś gotową potrawę czy ryż) - zawsze możecie potraktować go jako garnek. 

Na zdjęciu widać również manierkę. Mieści ona dodatkowy litr wody (a wiec w sumie mamy już 2,5l - całkiem niezła ilość jak na plecak). Wybrałem akurat ten model ze względu na dwie cechy. Ma w zestawie kubek metalowy oraz pokrowiec ma możliwość przytroczenia go do paska. Dzięki temu można wyjąć go z plecaka zmniejszając ciężar na plecach. 

Jeśli jesteśmy już przy troczeniu - na zdjęciu zobaczycie dwa troki do butelek. Można je przypiąć do systemu molle, można je przypiąć po prostu do paska. Z pewnością nie jest to idealne rozwiązanie - bujająca się butelka przy pasku może być irytującą podczas marszu. Ale jeśli umieścicie tą butelkę w dogodnym miejscu - nie jest to aż tak denerwujące jak mogłoby się wydawać (na początku marszu kilkakrotnie zmieniałem miejsce zaczepienia troka, aje gdy znalazłem odpowiednie ustawienie - przeszedłem z zawieszona butelką kilkanaście kilometrów bez większych problemów). I tutaj również lepiej sprawdzi się mniejsza butelka - 0,5l.

Jak widzicie - mamy więc 2,5l wody. Na jeden dzień wystarczy, ale marsz może trwać dłużej. Warto wiec zapewnić możliwość pozyskania i oczyszczenia dodatkowej wody. U mnie za oczyszczanie wody odpowiadają widoczne na zdjęciu filtr, tabletki do oczyszczania wody i kubek. Natomiast temat samego pozyskiwania i oczyszczania wody - to już materiał na osobny, całkiem obszerny wpis na blogu. 

Tak jak wspomniałem wcześniej - zapewnienie sobie większej ilości wody będzie ciężkie - i to dosłownie. Natomiast już taki zapas wystarczy Wam na przemieszczenie się na sporą odległość od zagrożenia. 

Mam nadzieję, ze zestaw jaki zaprezentowałem zainspirował Was do podejścia do wody w plecaku ucieczkowym w ciut inny sposób - i teraz nie tylko myślicie o przenoszeniu zapasu (odpowiednio rozlokowanego) ale również o posiadaniu metod pozyskania i uzdatnienia wody. Oczywiście - kwestia pozyskania wody jest dość obszerna i mocno zależy od Waszej lokalizacji (miasto, wieś, las, góry). Ale to już temat na inny wpis. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszeg...