niedziela, 24 listopada 2024

Rola ryżu i makaronu w zapasach

Opinie na temat ryżu i makaronu jako zapasów są mocno zróżnicowane. Zarówno początkujący jak i  niektórzy mniej początkujący preppersi mają na ten temat podzielone zdania. Przyszedł czas aby te zapasy "odczarować".

Na początek warto wyjaśnić dlaczego makaron i ryż. Po prostu to są suche zapasy które lubię - nie przepadam za kaszą.  I choć wydawać się może, że jest to jedynie moja osobista preferencja - to ma ona ogromne znaczenie dla Waszych przygotowań. Nie - nie chodzi o to, żebyście moim śladem nie kupowali kaszy. Chodzi o to, żebyście moim śladem kupowali to, co jecie na co dzień. Jeśli nie lubicie ryżu - co Wam po tonie tego produktu jak go nie ruszycie? 

Najczęściej chyba poruszaną kwestią jest temat "ile można tego jeść?" Cóż, punkt jest bardzo zasadny. Jeśli cały czas będziecie jedli to samo - w pewnym momencie po prostu przestaniecie chcieć to jeść. Można tutaj troszkę oszukiwać... Jedząc na zmianę makaron i ryż - posiłki nie będą się powtarzały. Oczywiście, prędzej czy później i ta monotonia się Wam znudzi, zapragniecie czegoś innego, ale względem jedzenia samego makaronu - nastąpi to dużo później. Tutaj warto przypomnieć, że o ile ja rozmawiam o makaronie i ryżu to każdy z Was może dodać do tego kaszę czy inny produkt tego typu - a kombinacja trzech czy czterech produktów jeszcze bardziej odsunie w czasie zmęczenie jedzeniem. 

Kolejnym punktem, który warto podkreślić, jest fakt, że ryż czy makaron mają być tylko podstawą do Waszych potraw. I z tego faktu wynikają dwie rzeczy. 

Po pierwsze - nie będziecie jedli samego ryżu - zawsze coś do niego dorzucacie. Raz niech będzie to konserwa, innym razem warzywa z puszki, kolejnym - połączenie tych dwóch rzeczy, wraz z ogórkami kiszonymi. Kombinacji jest sporo, wszystko zależy od tego co macie w zapasach, liczyć się będą nawet przyprawy. 

Po drugie - jeśli to ma być tylko podstawa - ilość zgromadzona w zapasach powinna być całkiem pokaźna. Będzie on przecież służył za bazę do większości Waszych posiłków. 

Warto również pamiętać o sezonowości i rozglądaniu się dookoła. Przecież często nie wszystkie zapasy będziecie mieć zgromadzone. Korzystając z dostępnych źródeł (działka ROD, kawałek ziemi czy chociażby doniczki na balkonie) możecie powiększyć swoje zapasy. Nie miejcie złudzeń - raczej nie uda Wam się uzyskać 100% pożywienia z takiej uprawy, ale będzie to świetny dodatek - odmiana od tego co zgromadziliście w zapasach. W końcu samymi truskawkami się nie najecie, ale jeśli zrobicie makaron na słodko - posiłek będzie dobrym obiadem.

Podsumowując - jeśli patrzycie na makaron czy ryż jako na 100% zabezpieczenie Waszych zapasów - to błąd. Co prawda można na tym przeżyć, ale niech to będzie ostateczność. Natomiast traktując to jako bazę, na której budować będziecie kolejne posiłki - macie spore szanse, że nie znudzi się Wam ciągle jedzenie tej bazy, chociażbyście nie wiem ile jej zgromadzili. A sama baza, będąc dość kaloryczną, łatwą w przechowywaniu i długowieczną - będzie świetną podstawa Waszych zapasów. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

2 komentarze:

  1. wole makaron...

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Anonimowy,
    Preferencje są ważne - ale niezależnie od tego czy ktoś wybierze makaron, ryż czy kaszę - rola tego składnika w zapasach bezie identyczna - jako baza do dań.
    Pozdrawiam
    Bushmot

    OdpowiedzUsuń

Zapalniczka w wersji bushcraftowej

 Wiem, że część osób modyfikuje swoje zapalniczki aby podnieść ich użyteczność. Dodanie rozpałki w postaci srebrnej taśmy czy przyciętej gum...