niedziela, 12 czerwca 2022

Zapasy na ciężkie czasy. Część jedenasta - ogrzewanie. Rozdział trzeci - oszczędzanie energii

W poprzednich wpisach opisałem moje propozycje na wytworzenie ciepła do ogrzania domu i mieszkania. Ale nie ważne ile będziecie w stanie tego ciepła wytworzyć - jeśli będzie ono uciekało z pomieszczeń - będziecie je po prostu tracić. Dziś kilka pomysłów na to, jak ciepło zatrzymać na dłużej.

Przede wszystkim musicie pamiętać, że w sytuacji kryzysowej nie musicie przecież ogrzewać całego mieszkania czy domu. Jeśli ograniczycie się do jednego pomieszczenia - znacznie łatwiej będzie Wam ograniczyć straty ciepła. Wszystkie pomysły przedstawione poniżej możecie śmiało wykorzystać nie dla całego mieszkania czy domu, lecz dla jednego pokoju. Którego? Im mniejszy pokój wybierzecie - tym łatwiej będzie go ogrzać ograniczyć straty ciepła. Dobrze, aby miał okna od południa - wtedy słońce samo będzie go docieplało. Warto, żeby nie był to pokój w rogu budynku - ograniczycie straty ciepła przez ściany.

W domkach jednorodzinnych stosuje się bardzo często tzw ganki czy wiatrołapy. Są to niewielkie pomieszczenia - pierwsze do których wchodzicie. Ich zadaniem jest ograniczenie mieszania się powietrza z zewnątrz i ze środka domu. W mieszkaniu - podobną funkcję może pełnić koc zawieszony nad drzwiami wejściowymi. Podczas wchodzenia do domu, podczas otwierania drzwi - nie będzie następowała błyskawiczna wymiana ciepła między mieszkaniem a korytarzem. Poza tym - drzwi również nie są szczelne, wiec taki koc ograniczy uciekanie ciepła tą drogą. W ten sam sposób zabezpieczyłbym również wejście do wybranego pokoju.  

Warto również pomyśleć o zabezpieczeniu okna. Można je dodatkowo uszczelnić, można je wręcz całkowicie zasłonić. Tutaj jednak nie budowałbym stałej zasłony - koc rozpięty na hakach będzie najlepszą opcją. Dlaczego? Ponieważ przy słonecznej pogodzie - przez okno będzie wpadało ciepło di mieszkania, warto je wykorzystać. Natomiast nocą lub przy brzydkiej pogodzie okna będą wychładzały mieszkanie. Dotknijcie zimą szyby w oknie - nawet jeśli jest to szyba podwójna - poczujecie, że jest zimna. Oznacza to, że tędy ucieka ciepło. Warto wiec zadbać o ograniczenie tych strat.

Podobną metodę można zastosować na ścianach. Dzisiejsze ściany, szczególnie w nowych blokach, nie są już tak grube i izolujące jak kiedyś. Rozwieszenie na nich koców ograniczy straty ciepła. 

Jeśli nie macie tyle miejsca aby trzymać koce - ich role może też spełnić folia malarska. Sama w sobie nie będzie tak dobrym izolatorem jak wełniany koc, ale ograniczy przepływ powietrza przy wchodzeniu do pomieszczenia, szczelnie rozpięta na oknie ograniczy również straty przez nieszczelną stolarkę okienną.

Innym pomysłem na ograniczenie strat ciepła będzie użycie folii NRC. Jak dobrze wiecie - odbija ona promieniowanie więc umieszczenie jej na ścianach sprawi, że wasze ciepło nie będzie wnikało w ścianę tylko zostanie odbite i "wróci" do pomieszczenia. W podobny sposób działa folia aluminiowa, a wiec i jej możecie użyć. Na pewno będzie to wyglądało dziwnie, samo w sobie temperatury nie podniesie, ale pomoże ograniczyć stratę ciepła  - nie będziecie ogrzewali ścian, więcej ciepła zostanie w pomieszczeniu.   

Wiem, że część z Was może stwierdzić, że rozwiązania te są przekombinowane, szczególnie folia NRC na ścianie. Jednak w trudnych czasach, gdy nie będzie się liczyła estetyka - takie rozwiązania sprawdzą się. Ich działanie opiera się przecież na dość prostych zasadach. Może nie zastąpią one kaloryfera, ale ograniczając straty sprawią, że temperatura w pomieszczeniu będzie wyższa - a to już coś. Zachęcam Was do przemyślenia tematu, co prawda mamy czerwiec, ale jak to mówią - czas na naprawę dachu jest wtedy kiedy nie pada. A dobre przygotowanie już dziś oszczędzi Wam stresu gdy trzeba będzie ogrzać mieszkanie - będziecie mieli to rozplanowane. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

4 komentarze:

  1. Folia na ścianach, oknie, zatrzymuje ciepło.
    Fajnie.
    Zatrzymuje też wilgoć, choćby z oddechu, potu.
    A wilgoć to chłód :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą w 100% że wilgoć jest problemem. Jest to problem na tyle duży, że przy dzisiejszej technologii okna są aż "za szczelne" i montuje się małe wywietrzniki. O tym że trzeba uważać na wilgoć wspomniałem już we wpisie dotyczącym mieszkania (https://bushmot.blogspot.com/2022/05/zapasy-na-ciezkie-czasy-czesc-jedenasta.html?sc=1655447375157#c1770547913246303764 )
    Jak sobie poradzić z tym problemem? Wietrzenie przecież wychłodzi mieszkanie. Wg mnie - jedyną opcją jest balans pomiędzy wietrzeniem (ale wtedy kiedy my chcemy i uważamy to za słuszne) a ogrzewaniem możliwie "suchym ciepłem" - czyli bardziej cegła z ogniska niż świeczka czy garnek z wodą. Mam też doświadczenia w zimowaniu w mieszkaniu ogrzewanym piecykiem naftowym - przy odpowiednim wietrzeniu u ustawieniu pochłaniaczy wilgoci - nie było źle... Tyle, ze piecyk dość sprawnie ogrzewał mieszkanie - można powiedzieć (bardzo upraszczając), ze produkował więcej ciepła jak wilgoci.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja znam sposob ogrzewania swieczkami w doniczkach ceramicznych, zawsze cos

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację - doniczka ze świeczkami jest jedną z opcji ogrzewania w kryzysowej sytuacji. I chociaż jest to bardzo proste do wykonania to wymaga już przygotowań. Bo w dzisiejszych czasach nie każdy ma pod ręką dwie doniczki i kilka świec. W chwili obecnej jestem w trakcie testów takiego rozwiązania, ale z wnioskami poczekam do zimy.
    Pozdrawiam
    Bushmot

    OdpowiedzUsuń

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszeg...