niedziela, 5 maja 2024

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszego dnia wędrówki zaczynacie się rozglądać za miejscem na biwak. W zależności od tego czy planujecie spanie na ziemi czy w hamaku - rozglądacie się za odpowiednia okolicą żeby rozbić obóz. Tyle, że dobre miejsce na nocleg to coś więcej niż drzewa w odpowiedniej odległości czy dostatecznie duży kawałek płaskiego terenu.

Szukając dobrego miejsca na biwak warto się kierować mechanizmem 5 x W. Amerykanie określają tak pięć czynników na które warto zwrócić uwagę aby znaleźć najlepsze miejsce do spędzenia nocy. 

Pierwsze W odpowiada za wind czyli wiatr. Jest to jeden z czynników który najmocniej wychładza organizm, nie chcecie więc spać tam gdzie wieje. Czyli otwarta przestrzeń, a szczególnie wierzchołki wzgórz, raczej nie są najlepszym pomysłem. Przed wiatrem warto schować się gdzieś w okolicach połowy wzgórza czy w lesie. W ten sposób Wasza noc bezie dużo bardziej komfortowa. Tutaj ważna uwaga - w zależności od prognozy pogody można wziąć pod uwagę również ukształtowanie mikroterenu - zagłębienie w ziemi czy osłona w postaci powalonego drzewa da Wam ochronę przed wiatrem. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli zacznie padać to w takich zagłębieniach będzie zbierała się woda - a tego przecież nie chcecie.

Właśnie - woda - to ona odpowiada za drugie W (ang. water). Chcecie być relatywnie blisko źródła wody (kto chce rano iść kawał drogi po wodę na kawę?) ale zdecydowanie nie chcecie być tuż nad samą wodą. Po pierwsze - woda zwykle płynie najniższą częścią terenu - a wiec tam będzie zbierało się chłodniejsze powietrze. Po drugie - woda może wezbrać na skutek gwałtownych opadów - jak lunie z nieba wiadrami lepiej siedzieć w pod tarpem i przeczekać niż w deszczu zwijać podtapiany obóz. Po trzecie - woda to centrum życia - a więc szansa na spotkanie ze zwierzętami będzie tam największa. O ile wizyta sarny przy wodopoju nikogo pewnie nie napawa obawami, o tyle są dużo bardziej uciążliwe bestie grasujące w wilgotnych środowiskach - komary i inne muszki. Dla komfortu snu warto wiec trzymać się od nich z daleka. Za optymalna odległość można przyjąć gdzieś pomiędzy 100 a 200 metrów od wody.

 Kolejne W to wood, czyli drewno. Jeśli planujecie ognisko to warto mieć zapas drewna. Jest to szczególnie ważne w przypadku chłodniejszych pór roku, gdzie ognisko podtrzymywane przez noc da Wam ciepło. Obozowanie tam gdzie brak drewna opałowego będzie oznaczało konieczność jego transportu - trzeba będzie poświecić czas i energię na to. Czyż ne lepiej znaleźć miejsce gdzie opału jest pod dostatkiem?

Drewno nie tylko zapewni Wam ciepło, ale również może być niebezpieczne. O tym mówi czwarte W czyli widowmakers. Amerykanie nazywają tak konary luźno zwisające z drzew. Wyobraźcie sobie, że nad waszą głową znajduje się solidnej grubości gałąź, która nie wiadomo kiedy spadnie. Chcielibyście pod czymś takim spędzić noc? Bo ja zdecydowanie nie. Dlatego wybierając miejsce na nocleg koniecznie rozejrzyjcie się czy nie ma nad Wami naderwanych, nadłamanych czy obumarłych gałęzi które mogą w nocy spaść. Ta porada tyczy się również całych drzew - w lesie nie raz widziałem powalone drzewo które oparło się na innym i zawisło. Ile będzie tak wisieć? Kiedy spadnie "do końca"? Tego nie wiadomo - ale nie chciałbym się o tym przekonać będąc pod nim. 

Opisując widowmakers koniecznie trzeba wspomnieć o dwóch aspektach, które nie są tak oczywiste jak powyższe przykłady, a równie niebezpieczne. Pierwszy z nich to las umieszczony na luźnym podłożu. Jeśli widzicie kilka drzew powalonych razem z korzeniami to, mimo iż Wam nic nad głową nie wisi, lepiej się tam nie rozbijać. Wiem, kusi - taki korzeń powalonego drzewa daje fajną ścianę - chroni przed wiatrem i daje efekt ekrany podczas rozpalania ogniska a powalone wcześniej drzewa będą źródłem opału. Ale jeśli kilka drzew w okolicy przewróciło się pod wpływem wiatru bo korzenie słabo je trzymały - to jaką gwarancję macie, że kolejnie nie zachowają się tak samo? Drugą rzeczą jest kwestia gatunków drzew. OK, gałąź może spaść z każdego drzewa, ale szczególnie narażeni jesteście w lesie bukowym. Buki zrzucają gałęzie praktycznie bez żadnego ostrzeżenia - więc jeśli znajdujecie się w lesie w którym występują - raczej bym pod nimi obozu nie rozkładał, nawet jeśli drzewo na pierwszy rzut oka wygląda na zdrowe.  

Za ostatnie W odpowiadają wigglers, czyli ogólnie mówiąc wijące się żyjątka. Wybierając miejsce warto sprawdzić czy nie znajduje się ono w pobliżu mrowiska albo na trasie "przemarszu" mrówek. Jeśli macie podejrzenie, że aktywność żyjątek, zarówno tych mniejszych (owady) jak i tych większych (np. żmije) w danej okolicy może być podwyższona - warto zmienić miejsce.

Jak widzicie - wybór dobrej miejscówki na spędzenie nocy czy kilku dni nie jest taki łatwi jakby się mogło wydawać. Jeśli zapomnicie o powyższych wskazówkach - może okazać się, że noc będzie mniej komfortowa niż mogłaby być kilkadziesiąt czy kilkaset metrów dalej. Warto więc brać pod uwagę 5 x W przy wyborze miejsca na biwak. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

1 komentarz:

  1. a dla mnie inne sa wyznaczniki, z dala od groznych zwierzat, lepiej na gorze niz na dole , jaka wysepka gdzie nie bedzie wiac i tyle ognicho zrobi swoje:)

    OdpowiedzUsuń

Plecak ucieczkowy. Część 7 - nawigacja

Mamy plecak, jesteśmy gotowi, żeby uciekać, mamy wybrany cel ucieczki, tylko jak tam sie dostać? Zazwyczaj nie mamy z tym problemu - wsiadam...