niedziela, 10 stycznia 2021

EDC - co to takiego i dlaczego już to masz?

EDC to skrót od angielskiego określenia everyday carry, przetłumaczonego na język polski jako ekwipunek dźwigany codziennie. Określenie to opisuje zestaw rzeczy które nosi się przy sobie. W poniższym wpisie przedstawię dlaczego każdy to nosi i co warto w nim mieć.

A wiec kwestia pierwsza - dlaczego każdy to nosi? Odpowiedź jest prosta - ponieważ zazwyczaj mamy ze sobą pewną ilość przedmiotów, które towarzyszą nam zawsze. Smartfon, portfel, klucze do mieszkania - to podstawowe z nich. Czasem do tego dochodzi zegarek, paczka chusteczek higienicznych, może jakiś długopis, palacze mają przy sobie na pewno źródło ognia. I wiecie co? To już jest podstawowe EDC. Przedmioty te stanowią całkiem pokaźny zestaw narzędzi, za pomocą których możemy naprawdę wiele zdziałać - wystarczy odrobina kreatywności (mniejsza lub większa, zależnie od sytuacji). Smartfon to nie tylko komunikacja, ale i nawigacja a także kopalnia informacji. Klucze do domu - a próbowaliście kiedyś palcem rozerwać zgrzewkę wody w sklepie aby wyjąc jedną butelkę? Klucze się świetnie do tego nadają. Podobnie jak w sytuacji awaryjnej da się dokręcić czasem jakąś śrubę (można uszkodzić klucz więc trzeba uważać), można również otworzyć butelkę z kapslem. Zegarek podpowie godzinę, może również pomóc w orientacji względem stron świata. Jak często przydaje się długopis - nie musze chyba nikogo przekonywać. Natomiast paczka chusteczek ma już milion zastosowań. Co ciekawe - każdy z wymienionych sprzętów można "podrasować" - dodatkowe aplikacje na telefon, zegarek z dodatkowymi funkcjami czy też tzw długopis taktyczny pełniący funkcję kubotana (kubotan to skrócona wersja pałki służąca do samoobrony).

Pomijam tutaj kwestię "damskiej torebki", nie jestem specjalistą w tym temacie, chociaż... Panie docenią możliwość uratowania oczka w rajstopach lakierem do paznokci, a survivalowcy zauważą, że tampon to świetna rozpałka, również perfumy są łatwopalne. Często można tam znaleźć również pilnik do paznokci czy tabletki przeciwbólowe - przydatne w różnych sytuacjach. Prawdopodobnie kilka innych elementów również można wykorzystać survivalowo - ale tak jak pisałem - nie jestem specjalistą od zawartości damskich torebek ;)

Przy takich możliwościach łatwo popaść w pułapkę - EDC będzie duże, nieporęczne, nie będziecie chcieli go nosić. A więc jak prawidłowo skompletować EDC? Odpowiedź jest jedna - myśleć. Należy określić gdzie i do czego możemy użyć elementów z EDC. Oczywiście, nie ma jednego rozwiązania, nie ma nawet stałego zestawu elementów które będziecie chcieli przy sobie mieć. To wszystko zdefiniowane będzie przez okoliczności których się spodziewacie. Inne rzeczy będą przydatne w lesie, inne w mieście. Przykładem może być nóż - o ile w lesie model z ostrzem stałym noszony przy pasku będzie pożądany, o tyle pojawienie się z czymś takim w miejskim autobusie.... no nie jest chyba najlepszym pomysłem.

Jeśli chodzi o sam sprzęt istnieją oczywiście zestawy dedykowane (na allegro tego sporo), ale nie jestem ich fanem. Kompletując zestaw samemu, w podobnej cenie można skompletować EDC, które będzie użyteczne w wielu sytuacjach - wszystko za kilkadziesiąt złotych. Czy warto wydawać więcej? Według mnie - nie. Po pierwsze - nie będziecie wiedzieli co Wam się przyda a co nie, nie ma sensu wydawać sporych kwot na rzeczy które będą nieużywane. Po drugie, trzeba zwracać uwagę na jakość (przedmiot musi być w stanie spełnić swoje zadanie, szkoda kasy i szkoda nosić coś co się rozpadnie przy pierwszej próbie użycia), natomiast weźcie pod uwagę, ze będą to przedmioty codziennego użytku - zużycie eksploatacyjne będzie spore, istnieje również ryzyko zgubienia. Jeśli np zniszczy się Wam lub z kieszeni wysunie nóż za 50zł - będzie to łatwiejsze do przeżycia niż gdyby to był nóż za 500zł. A ten za 50zł, jeśli wybraliście dobra markę i przemyśleliście funkcjonalność - sprawdzi się na codzień równie dobrze.

Co więc może wchodzić w przykładowe EDC? Według mnie - powinniście rozważyć:

1. Komórka - z oczywistych względów

2. Klucze do mieszkania - również oczywiste

3. Chusteczki higieniczne - mają milion zastosowań, od kataru przez bazę do opatrunku po pojemnik (można coś zawinąć w chustkę)

4. Zegarek - uważam, ze mimo rozwoju telefonów nie odejdzie do lamusa, choćby dlatego, ze jest mniejsza szansa, ze rozładuje się w nim bateria

5. Długopis - w połączeniu z chusteczką stworzy notes, zawsze będzie można coś zapisać. Wersja taktyczna, dla osób interesujących się samoobroną będzie stanowiła ciekawe rozwiązanie

6. Źródło ognia - zwykła zapalniczka przyda się do wielu rzeczy nawet jeśli nie palicie

7. Kawałek sznurka / paracordu - paracord wytrzymuje duże obciążenia, ale do prostych zastosowań również będzie przydatny. Pęknięta sznurówka? Konieczność zamocowania jakiegoś pakunku do plecaka? Związanie czegoś? Nie będę wspominał już o roli sznurka w budowaniu schronienia awaryjnego w lesie... paracord dostępny jest również w formie bransoletek - ułatwia to przenoszenie

8. Multitool - pod tym pojęciem pierwsze na myśl przychodzą multitoole Leatherman za kilkaset zł, ale przydatny będzie również multitool-brelok do kluczy, np Kershaw czy Sanrenmu - koszt znacznie niższy, a zawsze przy kluczach będziecie mieli podstawowe narzędzie, możliwość odkręcenia śruby czy otwarcia butelki z kapslem. Niby niewielkie, przy kluczach nie odczuwa się jego obecności, a poręczne i działa

9. Latarka - tak, wiem, jest w telefonie. Ale telefon może się rozładować. Natomiast mała latarka, dopięta do kluczy przyda się Wam częściej niż myślicie - sam nie wierzyłem jak często będę z niej korzystał dopóki się w nią nie wyposażyłem

10. Koc termiczny - tak, wiem, dziwne, ale... kosztuje kilka zł, naprawdę działa (sprawdzone na sobie - dobrze izoluje i chroni przed utratą ciepła), ma wiele zastosowań - warto go mieć przy sobie

11. Dodatkowe drobiazgi - proponuje kilka plasterków, kartkę z dwoma-trzema numerami (jak Wam telefon padnie i ktoś wam pożyczy swój - znacie numery osób do których możecie zadzwonić o pomoc?), 50zł (jak zapomnicie portfela, zgubicie go - może to nie za wiele kasy, ale coś z tym już się da zrobić...), kawałek szarej taśmy naprawczej (tzw duck tape, naprawdę ma milion zastosowań...), woreczek śniadaniowy / woreczek z zapięciem strunowym ( możliwość schowania czegoś mokrego, albo przeciwnie - zapewni ochronę przed zewnętrzną wilgocią)

12. Nóż - tak, nóż, ale dopasowany do sytuacji. W lesie - polecam nóż o ostrzu stałym - bardziej wytrzymały. W mieście - sprawdzi się świetnie nóż składany. Jaki? Na początek - mały. Uwierzcie mi - rozcinając zgrzewkę wody mineralnej w markecie za pomocą dużego ostrza niepotrzebnie zwrócicie na siebie uwagę. Z tą samą czynnością świetnie da sobie radę mniejszy nóż, niezłym pomysłem będzie zwykły scyzoryk (który ze swoimi funkcjami zastąpi też multitool-brelok). Natomiast szczególnie przy tym elemencie pamiętajcie o kwestii złotego środka pomiędzy jakością a ceną

Jak widzicie - wskazane przeze mnie rzeczy obejmują zarówno przedmioty używane codziennie (nóż, komórka, klucze, zegarek, długopis, chusteczki), te używane rzadziej (źródło ognia, multitool, latarka) jak i te, które są na wszelki wypadek, ale lepiej mieć, bo w kryzysowej sytuacji przydadzą się bardzo (50 zł, plastry, sznurek, koc termiczny, taśma naprawcza czy spis numerów najbliższych osób). Oczywiście, jest jeszcze pół tysiąca innych rzeczy które warto przy sobie mieć. W następnych wpisach będę przedstawiał je po kolei, wskazując na okoliczności w których mogą się przydać. Opisze również swoje EDC - to co dźwigam codziennie i co nieraz przydało mi się w praktyce. Przemyślcie więc co Wam się może przydać w codziennym życiu, co warto mieć pod ręką, testujcie i modyfikujcie swoje EDC. Jeśli macie jakieś pomysły na elementy EDC - zachęcam do pozostawienia komentarza. Zapraszam również do śledzenia mojego bloga - jestem pewny, że znajdziecie tam kilka wskazówek i podpowiedzi.

1 komentarz:

  1. Ahahah
    Czytając o tamponach spadłam prawie z krzesła;) Calkiem nie tak dawno stworzyłam swoje EDC i zegarek, latarka jak i chusteczki to coś co mnie najbardziej się przydaje w codzienności.

    OdpowiedzUsuń

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszeg...