niedziela, 14 lutego 2021

Wykorzystanie komórki w EDC

Telefon komórkowy jest chyba najczęściej noszonym przedmiotem w dzisiejszych czasach - tylko klucze do mieszkania mogą konkurować z nim o pierwsze miejsce. Można więc śmiało zaliczyć go do naszego edc. Zakładając, że większość telefonów na rynku to smartfony z dostępem do internetu, możliwości wykorzystania telefonu wydają się ogromne. 

Pierwszą rzeczą która przychodzi na myśl jest możliwość przeglądania stron internetowych. Każdy szukał czegoś w internecie korzystając ze smartfona - zazwyczaj kiedy zaszła taka potrzeba. Mam tu na myśli jakąś instrukcję obsługi czy tutorial na Youtube. Podobnie jadąc autobusem do pracy czy odpoczywając wieczorem w domu - można sięgnąć po telefon, poczytać o edc czy też bushcrafcie, poszerzyć swoją wiedzę o nowe triki i techniki. Będziecie je mogli wykorzystać podczas na przykład najbliższego wypadu do lasu. Bo - ile znacie sposobów rozpalania ognia? Ile znacie dobrych rozpałek? Czy umiecie rozpalić ogień mając mokre drewno? Jak można wykorzystać rozwidlony patyk? Co można zrobić zwykłym scyzorykiem? Te i wiele innych rzeczy znajdziecie właśnie na różnych stronach internetowych (zapraszam oczywiście na mojego bloga), czy też w serwisie Youtube. Pamiętajcie, że czasem warto też wrócić do jakiejś stronki czy też filmiku aby przypomnieć sobie jakieś rozwiązanie czy też jakiś węzeł. Przeglądanie stron oczywiście nie zastąpi realnej sytuacji, ale sprawi, że będziecie utrwalać sobie wiedzę i łatwiej ją sobie przypomnicie gdy zajdzie taka potrzeba.

Drugim wykorzystaniem smatrfona jest możliwość planowania tras, wycieczek, biwaków.  Podobnie jak powyżej - smartfon to internet ze wszystkimi swoimi zasobami. Zamiast bezmyślnie gapić się w okno wracając tramwajem - można wyszukać ciekawe miejsce,  szlak turystyczny, miejsce na biwak. Sam dojeżdżam do pracy około godzinę komunikacją miejską i uwierzcie mi - nie uznaję tego czasu za stracony, między innymi dzięki smartfonowi. Możliwości, które daje to narzędzie, są naprawdę ogromne. 

Dwa powyższe przykłady bazowały na internecie. A co jeśli dostępu do internetu nie będzie? W takim przypadku - polecam przygotować się do tego już w domu. Najprostszą metodą będzie zainstalowanie sobie kilku aplikacji związanych z bushcraftem i survivalem. Po wpisaniu słów kluczowych na przykład w sklep play wyskoczy Wam kilkadziesiąt wyników. Teraz wystarczy wybrać te aplikacje które najbardziej Wam odpowiadają i zainstalować - wiele z nich jest darmowych. Jedno na co warto zwrócić uwagę to to, aby aplikacja działała w trybie offline - czyli właśnie bez internetu. Podobnie można zrobić z mapami. Ponieważ nasz telefon odczytuje pozycję z GPS, który jest przecież niezależny od internetu - jeśli będziemy mieli aplikację która będzie umiała nałożyć współrzędne na zapisaną mapę offline - możemy nawigować. Oczywiście mapa nie będzie zawierała wszystkich udogodnień znanych z Google maps, ale pozwoli się odnaleźć - a o to właśnie chodzi.

Pamiętajcie, ze offline będzie działało również radio (podnosi znacząco morale, co ma niebagatelny wpływ w wielu sytuacjach) oraz latarka (choć ta dość mocno potrafi wyczerpywać baterię)

Poza brakiem zasięgu może nas spotkać jeszcze brak prądu - telefon może się po prostu rozładować. Radą na to jest noszenie powerbanku. Tutaj niezbędny będzie pewien kompromis. Ponieważ ideą edc jest noszenie sprzętu przy sobie - sprzęt ten musi być odpowiedniej wielkości. Natomiast pojemność powerbanku wpływa właśnie na jego rozmiar. Według mnie - na co dzień wcale nie jest Wam potrzebny sprzęt który naładuje Wasz telefon trzy razy. Bo zastanówcie się jak często rozładował się Wam telefon do zera? I ile czasu minęło zanim mogliście go gdzieś podłączyć? Jeśli niewiele - może zamiast nosić ze sobą całkiem spory sprzęt - wystarczy mniejszy powerbank, taki który naładuje Wasz telefon do połowy. Przecież 50% baterii w zupełności wystarczy na sytuację nieoczekiwaną, na zadzwonienie do kogoś czy sprawdzenie czegoś w internecie. Ideą edc jest również rozsądne korzystanie z posiadanego sprzętu, więc zwrócenie uwagi aby przed dłuższą podróżą telefon był naładowany sprawi, że będziecie potrzebowali mniejszego zapasu energii. 

Ciekawą opcją może wydawać się powerbank ładowany baterią słoneczną. Sam korzystam z takiego modelu i po testach jednak nie do końca jestem z tego zadowolony. Po pierwsze - rozmiar. Taki powerbank jest dużo większy niż mój poprzedni sprzęt. Jego rozmiarów nie za bardzo da się zmniejszyć gdyż wpłynęło by to negatywnie na możliwości panelu słonecznego. A możliwości te i tak są niewielkie... Testowałem ten sprzęt kładąc go na słońcu na cały dzień - doładował się na niecałe 20%. Przeglądając internet, opinie i testy nie tylko modelu który ja posiadam, ale również i innych modeli łatwo można dojść do wniosku, że bateria słoneczna jest tylko wspomaganiem dla niego - da kilka dodatkowych procent, ale jeśli chcemy w pełni korzystać z jego pojemności - ładowanie z sieci będzie niezbędne. Inne opcje - duże panele solarne lub piece na paliwo stałe mogące ładować telefon (tak, jest taki wynalazek - spala drewno dając prąd) są zdecydowanie za duże i za mało poręczne żeby uznać je za edc, jednakże idąc do lasu na dwa-trzy dni panel solarny można już brać pod uwagę.

Pamiętajcie o tak oczywistej rzeczy, że jeśli macie ze sobą powerbank - macie też kabel do ładowania. A więc w pracy, w domu czy też w niektórych tramwajach czy autobusach - macie dostępne ładowarki usb - nie warto wtedy zużywać energii zmagazynowanej w powerbanku - można zachować ją na później. 

Warto pochylić się nad jeszcze jednym aspektem jakim jest sam telefon. Nie chodzi tutaj o markę czy model - to już kwestia osobistych preferencji. Chodzi mi o kwestię jego zabezpieczenia. W dzisiejszych czasach gdy telefony nie zawsze wytrzymują upadek z kanapy na puszysty dywan - jakieś etui jest więcej niż wskazane. Można też zdecydować się na jakiś "pancerny" model. Niektórzy noszą dwa telefony - jeśli jeden z nich się rozładuje lub zepsuje - zawsze w zapasie pozostaje drugi telefon, dla obniżenia kosztów np na kartę. 

A co zrobić jeśli telefon Wam się zepsuje, nie będzie chciał się uruchomić albo stracicie go w inny sposób (np. ktoś Wam zabierze lub zgubicie go) i pozostaniecie bez kontaktu ze światem?  Zazwyczaj znajdziecie jakąś życzliwą osobę, która pozwoli Wam zadzwonić ze swojego telefonu, jednak bez numeru kontaktowego (przecież był zapisany w telefonie...) niewiele to da. Tutaj z pomocą przychodzi kartka z zapisanymi numerami telefonów do osób bliskich - nie waży wiele, można ją wsunąć choćby do portfela a okaże się bezcenna w takiej sytuacji.

Jak przeczytaliście powyżej - telefon służący na co dzień najczęściej do rozmów i korzystania z internetu może być bardzo ciekawym i wszechstronnym narzędziem - nawet w lesie. Zachęcam wiec do wykorzystywania jego możliwości i zapraszam do komentowania tematu telefonu jako przemyślanego elementu edc.

1 komentarz:

  1. Komórka to rozrywka.
    Przynajmniej dla mnie.
    Oczywiście służy do kontaktu z ludźmi ale nie nadużywajmy jej za bardzo bo też promieniuje i wpływa na nasze zdrowie i mam tu na myśli nie tylko oczy ale i głowę ;)

    OdpowiedzUsuń

5 x W czyli gdzie się rozbić

Spakowaliście się, ekwipunek kompletny, trasa marszu lub obszar biwakowania wyznaczony czas ruszać w drogę. Zbliżając się do końca pierwszeg...