Sztuczka z krzesiwem i pierzastym patykiem

Jesteście w lesie. Padało, jest wilgotno, a Wy chcecie zrobić sobie ognisko. OK, nie ma sprawy - przecież wiecie jak szukać opału. Macie też pomysł na rozpałkę - mimo wilgoci w powietrzu suche drewno jest w środku patyka, więc przygotowujecie sobie pierwszego pierzastego patyka. Macie świadomość, ze położenie go na mokrej ziemi będzie bez sensu, wiec macie już gotową platformę z patyków (też nie są najbardziej suche, ale lepsze to niż ziemia,  a gdy ogień już zapłonie - szybko wyschną). A wiec kładziecie go na Waszym plecaku (żeby nie złapał wilgoci od podłoża), przygotowujecie kolejne patyki i pozostaje tylko kwestia użycia krzesiwa...

No właśnie - nie za bardzo jest gdzie położyć pierzasty patyk, aby móc wygodnie operować krzesiwem - przecież wszędzie mokro. Możecie oczywiście spróbować położyć go na przygotowanej platformie, ale jest jeszcze jeden sposób. 

Wiem, ze zazwyczaj układaliście krzesiwo pod kątem do patyka, tak, aby iskry spadały na strużyny. Teraz wystarczy tylko zmienić położenie krzesiwa - ułożyć je wzdłuż patyka. Dzięki temu będziecie mogli trzymać patyk i krzesiwo w jednej ręce, nóż w drugiej - nie będzie konieczności układania patyka na mokrym podłożu. A wygląda to mniej więcej tak:

Jak już rozpalicie pierwszy patyk, odpalacie od niego drugi i trzeci i wtedy kładziecie je na przygotowanej platformie z drewna. Rozpalone patyki nie zgasną, nawet jeśli platforma nie będzie idealnie sucha. 

Jak widzicie - nie jest to nic wielkiego, metoda ta nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu a jedynie troszkę innego podejścia. Zapamiętajcie ja sobie, przećwiczcie kilka razy - na pewno przyda Wam się ona podczas słabszej pogody lub biwaków na wilgotnym terenie. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!