niedziela, 22 stycznia 2023

Latarka czołowa XRG 360-45

Od jakiegoś czasu użytkuję latarkę XRG 360-45. Poszukiwałem czołówki ładowanej przez USB, dość prostej i w miarę długo świecącej. I tak, po dłuższych poszukiwaniach i przerzuceniu wielu opcji, trafiłem właśnie na tą latarkę.

 Pierwsze wrażenie po otwarciu pudełka - ale ona lekka! Ważąc 31g (razem z paskiem) jest ponad dwukrotnie lżejsza od mojego Mactronica. W ogóle jej nie czuć na głowie - zdecydowanie nie będzie Wam przeszkadzać podczas noszenia. Niby cała latarka jest plastikowa, niby dioda wystaje z niej i nie jest niczym osłonięta, ale gdy weźmiecie ja do ręki - całość robi wrażenie całkiem nieźle wykonanej. Nie ma obaw, że rozpadnie się przy pierwszym użyciu. 

Obsługa latarki również jest prosta - jeden przycisk, jeden tryb świecenia - włącz i wyłącz. Jeśli chodzi o funkcjonalność - sama latarka umieszczona jest na przegubie kulowym - można ja ustawić pod dowolnym kątem, w dowolną stronę. Biorąc pod uwagę, że większość latarek czołowych można odchylać tylko w jedna stronę - jest to rzecz warta odnotowania. Natomiast czy niezbędna? Nie wiem, ważne, że działa i przegub nie łapie luzów. 

Przydatna może być za to inna funkcja - możliwość zamocowania latarki nie na taśmie ale na czapeczce z daszkiem lub do plecaka za pomocą klipsa. Rozwiązanie to jest bardzo praktyczne i w konkurencyjnych latarkach niespotykane.

Gdy już się pobawiłem samą latarką przyszedł czas na zerkniecie w instrukcję obsługi. Jakież było moje zdziwienie, gdy wyczytałem tam, że latarka ma 3 tryby świecenia. Powróciłem oczywiście bardzo szybko do latarki, sprawdziłem również stronę sklepu gdzie ją kupiłem - zarówno internet jak i wszystkie moje próby wskazywały tylko na jeden tryb świecenia. Może ktoś zrobił jedną instrukcje dla kilku modeli? Tylko, ze to w żaden sposób nie wyjaśnia dlaczego identyczna informacja o trzech trybach świecenia znajduje się na opakowaniu latarki - a raczej na kartoniku wkładanym razem z latarką do plastikowego blistra. Ta zagadka pozostanie dla mnie nierozwiązana, natomiast organoleptycznie mogę stwierdzić, że latarka ma zdecydowanie tylko jeden tryb świecenia. 

Ale czy to źle ze ma tylko jeden tryb? Według mnie - nie - ważne że w tym trybie świeci całkiem dobrze i całkiem długo. Testowałem tą latarkę na spacerach z psem, dłuższych i krótszych. Latarka świeciła dość długo, wymagała ładowania dopiero po kilku godzinach użytkowania - a więc czas świecenia jest jak najbardziej OK. Producent zapewnia, że latarka ma normę wodoszczelności IP65 - odporność na silny strumień wory. Nie testowałem jej pod kranem, ale nie wahałem się ani na moment korzystać z niej podczas silnego deszczu - egzamin zdała bez problemów. 

Pora na kilka szczegółów technicznych. Waga, jak już wspomniałem, to 31g razem z paskiem na głowę. Strumień świetlny ma moc 45 lumenów, akumulatorek ma pojemność 240mAh. Latarka jest tak prosta, ze innych parametrów nie posiada. 

Po roku jej użytkowania mogę powiedzieć, że jestem z niej zadowolony. Co prawda na wędrówki po lasach przydała by się czasem troszkę większa moc latarki, ale jeśli nie będziecie schodzili z utartych ścieżek - taka moc wystarczy w zupełności. Świetnie sprawdzi się również w obozie podczas różnego rodzaju prac. Dodatkowo musicie pamiętać, że mniejsza moc to wydłużenie czasu pracy - a więc akumulatorek wystarczy na dłużej. 

Wspomniałem na początku, że dość długo rozglądałem się za taką latarką i przeszukiwałem internet. Zastosowaniem, które miałem w głowie i do którego chciałem dopasować produkt, było zabezpieczenie światła na trudne czasy. To nie jest latarka kupiona pod wielodniowe wędrówki po lasach - latarka ta ma mnie wspomóc w zarządzaniu energią na wypadek długotrwałego braku prądu. Dlatego ważne było dla mnie ładowanie przez USB - mając powerbank naładowany panelem fotowoltaicznym mogę naładować w dzień tą latarkę i mieć "odnawialne" źródło światła - nie muszę zużywać baterii z zapasów. Zakładając używanie tej latarki w sytuacji blackout'u raczej nie będę się szwendał po kniejach tylko korzystał z niej w domu, gdzie jej moc będzie w zupełności wystarczająca. A porównując jej parametry do konkurencyjnych modeli - latarka ma o wiele większy akumulator (od niektórych modeli nawet dwa razy większy), a wiec powinna po prostu świecić dłużej. 

Tak jak napisałem wyżej - z latarki jestem zadowolony i mogę ja polecić z czystym sumieniem. Jeśli będziecie dopasowywać sprzęt do zadań jakie ma spełnić - może okazać się, ze nie potrzebujecie wcale żadnej droższej czy większej latarki - ta spełni Wasze oczekiwania w 100%.  Oczywiście fakt, że jestem zadowolony z tej latarki nie sprawi, że nie będę testował innych modeli i rozwiązań - zapraszam więc do śledzenia mojego bloga. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Organizer 8 Fields molle black

Poszukując narzędzia do przenoszenia swojego edc natknąłem się na organizer firmy 8 fields. Ponieważ wcześniej nosiłem ze sobą rzeczy w kies...