niedziela, 28 lipca 2024

Texar Jungle PL Camo

Dzisiejszy krótki wpis chcę poświecić alternatywie dla czapeczki z daszkiem czyli kapeluszowi. Dlaczego w ogóle warto się zastanowić nad kapeluszem zamiast czapeczki z daszkiem? Przecież jest on mniej popularny i będzie się wyróżniał w miejskim środowisku. Tak, ale kapelusz taki ma też kilka zalet... 

Pierwszą z nich jest ochrona przed słońcem, nie tylko z przodu ale również karku. Niektóre kapelusze posiadają nawet dopinane osłony. Czy to istotne? Nie wiem kiedy ostatnio udało Wam się spalić kark ale mi się to zdarza. Aby uniknąć takiej sytuacji idąc na dłuższą wędrówkę - czasem wybieram kapelusz zamiast czapeczki. 

Rondo kapelusza może stanowić nie tylko ochronę przed słońcem, ale również "stelaż" dla moskitiery. Tą opcję również mam przetestowaną i muszę powiedzieć, że jest to bardzo wygodna rzecz. Zamiast odganiać się przed komarami i muszkami po prostu zakładacie na głowę moskitierę która jest utrzymywana z dala od Waszej twarzy czy karku przez rondo kapelusza - i po sprawie. 

Oczywiście - aby przekonać się samem o tych cechach i sprawdzić czy kapelusz może mieć sens - możliwość była jedna - trzeba było wszystko przetestować samemu. Do testów tych wybrałem kapelusz Jungle Hat firmy Texar. Dlaczego akurat ten? Spodobał mi się fakt, że jest wzmocniony siatką Rip Stop a także to, ze można podpiąć boki ronda zmieniając jego profil. 

Jak widzicie - kapelusz dookoła obszyty jest również taśmą molle - niby można coś tam przyczepić, ale noszenie ładownicy na głowie jakoś mnie nie przekonuje. Według mnie - poza elementami maskującymi (jak gałązki czy elementy runa leśnego) nie za wiele tam da się wetknąć. 

Brakuje mi (i to bardzo) jednej rzeczy - panelu sygnalizacyjnego. Wiem, pewnie myślicie że to bez sensu - kapelusz ułatwiający rozmycie sylwetki i umożliwiający wpięcie maskujących gałęzi ma mieć panel sygnalizacyjny? Tyle tylko, że to ma sens. Niekoniecznie przecież będziecie korzystać z tego kapelusza w warunkach bojowych - jest to całkiem dobry kapelusz na wypady do lasu. A jeśli się zgubicie, jeśli będziecie potrzebowali pomocy - pomarańczowy kolor przyciągnie uwagę grupy poszukiwawczej o niebo bardziej niż kamuflaż, prawda? Tylko jak zamontować tam panel aby nie zepsuć właściwości kamuflujących?  Według mnie - bardzo prosto - wewnętrzna część denka kapelusza powinna mieć pomarańczowy kolor. Nosząc kapelusz na głowie będzie ona zakryta, gdy potrzebujemy pomocy - kapelusz wywijamy na lewą stronę i mamy panel. 

Nie będę się jednak czepiał firmy Texar bo żadna firma nie ma w ofercie takiego kapelusza z panelem. A szkoda. 

Mogę za to napisać, że jeśli chcecie mieć na głowie coś innego niż czapeczka z daszkiem - Texar Jungle dobrze się sprawdzi na wędrówkach. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ewakuacja drogami niższej kategorii

Większość źródeł survivalowych wspomina o ewakuacji. Kwestie sensu, celu i metody zasługują na osobne wpisy - w tych tematach toczone są bat...