niedziela, 1 września 2024

Gra w kolory

Do napisania poniższego posta skłonił mnie jeden z dyskontów, choć prawdę mówiąc temat ten czekał na swoją kolej od dawna. Od jutra będziecie mogli znaleźć z ofercie wspomnianego sklepu plecak survivalowy a także inne, również survivalowe gadżety. Nie będzie to jednak wpis o tych przedmiotach - nie mogę przecież ich oceniać nie mając ich w ręku. Tym razem chcę poruszyć temat ich kolorystyki i generalnie kolorów wykorzystywanych w naszym obszarze zainteresowań.

Zacznijmy od spędzania czasu w lesie. Według mnie w takim przypadku kolory są tylko kwestią gustu. Czy pójdziecie do lasu z ekwipunkiem malowanym taktycznie czy na różowo - nie ma to najmniejszego znaczenia. Tak długo jak spędzicie czas w sposób który Wam odpowiada, rozpalając ognisko albo szwendając się poza szlakiem -  dobór kolorystyki ekwipunku był prawidłowy. 

Sytuacja troszkę się zmienia gdy coś pójdzie nie tak. Wtedy to już nie jest miłe spędzanie czasu - wtedy jest to kwestia np ułatwienia służbom odnalezienia Was w lesie. Bo jeśli dajmy na to ulegniecie wypadkowi i nie będziecie mobilni - to nie Wy dotrzecie do najbliższej drogi a służby będą musiały dotrzeć do Was. Czyli między innymi - zobaczyć Was. A to raczej nie będzie łatwe skoro będziecie mieli "survivalowy" sprzęt w "taktycznym" malowaniu i kamuflażu. Coś co jest dobre do zabawy w podchody nie sprawdzi się w sytuacji survivalowej w obecnej sytuacji (nie zakładam tu sytuacji wojny- o tym później). Czyż nie lepiej będzie wyposażyć się w pomarańczową lub czerwoną chustę którą możecie wyciągnąć z plecaka i potraktować jako oznakowanie Waszej pozycji? Czy wtedy kolorem ratunkowym - survivalowym - nie będzie kolor kompletnie odwrotny od kamuflażu?

Inna sytuacja - jesteście na łące czy polanie, chcecie rozpalić ognisko. Macie w torbie swoje krzesiwo (z czarną rączką oczywiście - tak "taktycznie") tylko trzeba je w tej torbie znaleźć. A co jeśli po rozpaleniu nie odłożycie go z powrotem do torby albo z niej wypadnie? Będziecie szukać czarnego krzesiwa w trawie - czyż nie lepiej by było gdyby miało ono pomarańczową rączkę - od razu widoczną? Albo przywiązać do niego kolorową linkę? Że mało taktycznie wygląda - przecież większość czasu i tak spędzi w Waszej kieszeni bądź plecaku - kontrastowy kolor nie zdradzi Waszego położenia na szlaku a ułatwi Wam życie w razie problemów. Słyszałem również historie o ludziach którzy zostawiali w lesie swój plecak aby pójść rozejrzeć się po okolicy a plecak tak dobrze miał dobrany kamuflaż do otoczenia, że trzeba było się nieźle namęczyć aby znaleźć własny sprzęt... I znowu - jeśli robicie tak kompletnie poza szlakiem - jaka jest szansa że ktokolwiek niepożądany zauważy Wasz plecak podczas Waszej nieobecności? Czy nie lepiej oznaczyć plecak, albo chociaż punkt charakterystyczny (np 15m na wschód od miejsca ukrycia plecaka) jakimś wyraźnym "nietaktycznym" znacznikiem?

Kolejna sytuacja to obszar konfliktu zbrojnego. I nie mam na myśli obszaru działań wojennych ale ogólny obszar państwa zaangażowanego w konflikt. Idziecie do lasu po grzyby, opał czy w innym celu. Ubrani w swój survivalowy strój, z survivalowym plecakiem - wszystko w kamuflażu. Mówiąc krótko - wyglądacie jak żołnierz. Może z bliska będzie widać, że ekwipunek nie jest militarny a jedynie tak pomalowany, ale z daleka? Czy chcecie jako cywile być wzięci za żołnierza? Zdecydowanie nie - w takich okolicznościach najlepsze będą typowo cywilne elementy ekwipunku (szczególnie ubrania i plecak). Nie zrozumcie mnie źle - one również mogą dawać Wam całkiem niezły kamuflaż - jeśli będziecie stosowali "ziemiste" kolory (zieleni bym unikał, ale brązy czy piaskowe - czemu nie?) a nie sprawią, że zostaniecie wzięci za żołnierza.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku preppersów. Jeśli się przygotowujecie - nie ma co afiszować się z tym wokół, korzystając tylko z "taktycznych" ciuchów czy sprzętu. Ten turystyczny sprawdzi się równie dobrze a nie będzie rzucał się w oczy. 

Nie zrozumcie mnie źle - sam mam sporo sprzętu w kamuflażu czy w kolorze oliwkowym. Po prostu - podoba mi się, poza tym część artykułów które są przydatne jest produkowana akurat w takich kolorach. Nie mam nic przeciwko sprzętowi "taktycznemu", jednak według mnie każdy sprzęt ma swoje miejsce i zastosowanie. I jak mogliście przeczytać powyżej - nie zawsze kamuflaż będzie optymalnym rozwiązaniem - czasem lepiej pójść wręcz w przeciwna stronę i postawić na maksymalną widoczność. 

Czemu więc tyle sprzętu survivalowego oferowane jest w takich kolorach? Tu mogę jedynie zgadywać że chodzi o liczne filmy czy relacje związane z działaniami wojskowymi. Dzięki takim skojarzeniom takie przedmioty po prostu lepiej się sprzedają. Ale jeśli nie służycie w wojsku, jeśli nie działacie za linią frontu, na terenie wroga - zalety taktycznego malowania mogą szybko zamienić się w wady... No i kwestia jakości względem postrzegania - utylitarna Mora Basic czy "taktyczny/militarny" folder - co zabierzecie do lasu? Co dłużej wytrzyma? Co się lepiej sprawdzi? A co będzie lepiej wyglądało?

Kupując cokolwiek warto zastanowić się po co to kupujemy. Warto przemyśleć rożne aspekty i okoliczności w których będziecie tego ekwipunku używać. W dzisiejszych czasach jest sporo marketingu, a gdy mamy za granicą wojnę - wszystko musi być "taktyczne", "militarne" czy "survivalowe" - to się po prostu sprzedaje. A czy to jest sensowne? Według mnie - niekoniecznie. Oczywiście - nie będę dyskutował o kwestiach gustu ale jeśli dany sprzęt ma mieć swój cel - warto zastanowić się czy "taktyczność" będzie zaletą, dodatkiem czy wręcz wadą. Jeśli nie jesteście tego pewni - zapraszam do kontaktu. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

2 komentarze:

  1. ja najbardziej lubię niebieski ale co z tego, kolor chyba ma znaczenie tylko w przypadku wojny - by nie widział cię wróg;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimowy,
      Niebieski jest jak najbardziej OK, z resztą tak jak i pozostałe kolory. Tak jak napisałem - gdy tylko spacerujesz po lesie niedaleko cywilizacji - kolor nie jest istotny. Ale to podstawowego ekwipunku dołożyłbym jednak jakieś czerwone, różowe czy żółte znaczniki - aby w sytuacji gdy np podczas rozpalania ogniska wypadnie Ci krzesiwo móc je po prostu łatwiej znaleźć.
      Pozdrawiam
      Bushmot

      Usuń

Ewakuacja drogami niższej kategorii

Większość źródeł survivalowych wspomina o ewakuacji. Kwestie sensu, celu i metody zasługują na osobne wpisy - w tych tematach toczone są bat...