niedziela, 22 czerwca 2025

Garnki turystyczne Badger Outdoor

 Jedną z częściej pomijanych kategorii opisywanych na blogach bushcraftowych są garnki. Mogę nawet zrozumieć dlaczego - bo co można napisać o garnkach? 

W sumie to napisać można niewiele - są, działają i tyle. Każdy jest okrągły i każdy zajmuje sporo miejsca w plecaku. Jednakże jeśli podczas wędrówki chcecie zjeść coś innego niż racje żywnościowe czy liofilizaty - sam kubek do zagotowania wody nie wystarczy. 

Zaczynacie się rozglądać po sieci a tam wybór wcale nie największy - jest tylko kilka firm które produkują takie naczynia (nie licząc wyrobów z Aliexpress - tam jest tego sporo). Jeśłi w dodatku ograniczycie swoje zainteresowania do wyrobów ze stali - opcji pozostanie jeszcze mniej. A czemu nie aluminium? Przecież takich garnków jest chyba najwiecej na rynku. Tyle tylko, ze aluminium ma swoje ograniczenia - lepiej nie gotować w nim potraw kwaśnych bo mogą wchodzić w reakcję z aluminium. No i samo skrobanie łyżką po garnku (któż z nas tak nie robił?) sprzyja powstawaniu opiłków aluminium, które mogą przedostać się do pokarmu. Osobiście - jestem fanem stali lub lżejszego (i droższego) tytanu (co prawda można go z rzeczonego Aliexpress kupić znacząco taniej ale ile tam jest tytanu w tytanie? Tego nie wiem i jakoś do końca zaufania nie mam)

Dlatego szukając garnków dla siebie - postanowiłem ograniczyć się właśnie do stali i (pewnego) tytanu. A chcąc przetestować rozwiązanie nawiązujące do idei bloga - czyli niekoniecznie najdroższe - zdecydowałem się na garnki firmy Badger. Garnki kupiłem ponad 4 lata temu - i do tej pory z nich korzystam. Zdradzając trochę podsumowanie testu - kupiłem sobie jakiś czas temu jeszcze jeden zestaw garnków, ale nie miałem okazji go sprawdzić - jakoś zawsze w teren zabieram Badger'a... 

Zacznijmy po prostu od zdjecia. Jak je kupowałem - nie miałem jeszcze nawyku robienia zdjęcia po zakupie - a więc widać na nich już mocno ślady użytkowania. 

Jak widzicie - zestaw składa się z garnka, "wkładki " i pokrywki. Garnek jak garnek - 1,25l pojemności wystarcza w zupełności aby ugotować ryż czy makaron dla dwóch osób. Uchwyt jest wygodny, garnek stabilnie stoi na kuchence, wielokrotnie gotowałem również na ognisku czy szwedzkiej pochodni - z garnka korzysta sie wygodnie. Uchwyt sprawdza się, coś trzeba pamiętać, ze jest składany - a więc odcedzanie makaronu czy nalewanie wody z garnka wymaga troszkę wprawy.

 Jeśli chodzi o "wkładkę" - producent opisuje je jako naczynie o pojemności 0,35l - choć dla mnie - spełni się idealnie w roli patelni. Pomieści kilka jajek, pomieści całkiem solidną ilość mięsa czy sosu do ugotowanego w garnku ryżu - jest to naprawdę poręczna patelnia.

Pokrywka jak to pokrywka - dobrze sprawdza się przy odcedzaniu, można również wykorzystać ją jako talerz.  

Całość zestawu jest relatywnie lekka jak na stal (370g) i poręczna. Zamykanie dwoma klipsami przerwało próbę czasu - pomimo intensywnego użytkowania zamknięcie trzyma mocno, nie ma ryzyka że się otworzy podczas transportu. Ale jest warunek - muszą być złożone wszystkie trzy części. Jeśli chcecie zostawić w domu "wkładkę" - zapięcie nie zadziała.

Cały zestaw oceniam na solidne 4 z dużym plusem. Dlaczego nie 5? Po pierwsze - wymiary. Okrągły i dość płaski kształt nie jest idealny jeśli chodzi o transport. Trzeba się troszkę postarać, żeby zagospodarować przestrzeń w ganku na czas transportu, samo spakowanie go również byłoby łatwiejsze gdyby był prostokątny. Po drugie - brakuje mu tego czego brakuje w większości zestawów - uchwytu do patelni. Jeśli kupujecie taki zestaw - nie macie się co zastanawiać - od razu dorzućcie uchwyt do patelni. Bez tego Wasze możliwości gotowania ograniczą siego garnka a "wkładka" będzie służyła jedynie za talerz.

Poza powyższym - nie mam do niego zastrzeżeń. Tak jak wspomniałem - jest to moje podstawowe narzędzie przy gotowaniu w terenie, sprawdza się dobrze i lubię z niego korzystać. Jeśli wiec szukacie zestawu dla siebie - mogę go Wam z czystym sumieniem polecić. Dokupcie do tego uchwyt do patelni i będziecie cieszyć się takim zestawem latami. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!

2 komentarze:

  1. garnki wazna rzecz ! to one sluza do prychcenia czegos smacznego mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimowy,
      Tak, garnki ważna rzecz aczkolwiek niedoceniana. Sam również pisze bloga od pięciu lat, opisanych garnków używam jeszcze dłużej a opisuję je dopiero teraz...
      Pozdrawiam
      Bushmot

      Usuń

Psi ekwipunek do lasu

 Idąc z psem do lasu warto zabrać dla niego kilka drobiazgów. Ale zadałem sobie kiedyś pytanie - czemu to ja mam dźwigać jego drobiazgi? I c...