Zasada trójek jest jedna z podstawowych zasad omawianych w survivalu. natomiast najczęściej przytacza się jej podstawową formę (3 minuty bez tlenu, 3 godziny bez schronienia, 3 dni bez wody, 3 tygodnie bez jedzenia) która "wyjaśnia się sama". Myślę jednak, że warto to troszkę rozszerzyć.
O ile powyższe punkty są powszechne w świadomości survivalistów - można do nich dołożyć jeszcze trzy. Miejcie proszę na uwadze, że te dodatkowe dwa są dopowiadane przez różne źródła. Poniższy wpis po prostu zbiera kilka tych źródeł w całość. A wiec zaczynamy...
3 nanosekundy bez nadziei - jeśli stracicie nadzieję na to, że uda Wam się wyjść cało z sytuacji - po Was. To nadzieja motywuje do dalszego działania, to nadzieja każe walczyć z przeciwnościami losu, kombinować i działać.
3 sekundy bez ruchu - ta "trójka" wspominana jest w amerykańskich źródłach w kontekście strzelaniny. Brak ruchu to stateczny cel dla napastnika. Warto również o niej pamiętać i u nas - przecież zdarza się, że coś się dzieje a ludzie zamiast ruszyć się i odejść/uciec na bezpieczną odległość - wyciągają telefony i stoją nieruchomo.
3 minuty bez tlenu - to jest oczywiste dla każdego kto miał kurs pierwszej pomocy. Po 3 minutach bez tlenu (średnio oczywiście) zaczynają się robić nieodwracalne zmiany w mózgu człowieka. Dlatego każda chwila jest ważna - i dlatego tak ważna jest reakcja i pierwsza pomoc.
3 godziny bez schronienia - tutaj chodzi o kwestię hipotermii i hipertermii. Po tym czasie w niesprzyjających warunkach zaczynają się poważne problemy z termiką ciała. Poważne - w znaczeniu odmrożenia i uszkodzenia ciała spowodowane przegrzaniem. Ale nawet przed tym okresem odczujecie skutki wpływu temperatury na Wasze ciało. W zależności od tego na jakie warunki będziecie wystawieni może być to znużenie, zmęczenie, problemy z koncentracją czy osłabiona motoryka. Warto pamiętać jeszcze o jednym - w przypadku hipotermii nie mówimy tylko o mocno ujemnych temperaturach - tutaj trzeba uwzględnić również kilka innych czynników takich jak wiatr czy deszcz...
3 dni bez wody - to również jest uogólnienie. Wiele zależy m.in. od otoczenia (upał czy mróz) czy tego jaka jest nasza aktywność w tym okresie. Pamiętać należy że podobnie jak w przypadku schronienia - to że Wasze ciało wytrzyma 3 dni bez wody nie oznacza, że będą to łatwe trzy dni. Już po pierwszym dniu będziecie mieli wszystkiego dość - brak wody nie pozostanie bez wpływu na nastawienie.
3 tygodnie bez jedzenia - podobnie jak z wodą. Już po pierwszych dniach będziecie mieli wszystkiego dość - wśród amerykańskich survivalistów funkcjonuje nawet neologizm "hangry", będący połączeniem słów "hungry" - głodny i "angry" - zły, wściekły. To chyba najlepiej oddaje to co się będzie działo przez te tygodnie.
3 miesiące bez ludzi - tutaj chodzi o kwestię psychiki ludzkiej. Bądź co bądź człowiek to jednak zwierze stadne, potrzebuje kontaktu z innymi. OK, niektórzy lepiej znoszą dłuższą samotność, ale nie zmienia to faktu, że uogólniając - trzeba się czasem do kogoś odezwać.
Jak widzicie - powyższa lista jest dość obszerna, choć generalnie opisuje podstawowe zagrożenia wynikające z braku podstawowych elementów naszego codziennego życia. Myślę, że warto się z nią zapoznać, choćby dlatego żeby podczas planowania przygotować albo podczas analizy sytuacji awaryjnej, w której się znaleźliście móc podejmować prawidłowe decyzje odnośnie priorytetów dalszych działań. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz