Masz nóż? MAM!

Składany nożyk, drewniana rączka, leciutki - czyli Opinel, prawda? Firma ze stuletnią tradycją, dobra jakość, możliwość wyboru rozmiaru i stali (nierdzewna lub węglowa). Nóż opisywany i wspominany wszędzie. Ale czy jedyny?

Nie  - zdecydowanie nie. Szukając różnych ciekawostek w internetach, znalazłem inną markę, mającą 150 lat tradycji, produkującą bardzo podobne noże. Jest to portugalska firma MAM - wcześniej kompletnie mi nie znana. Ale skoro biznes się kręci 150 lat to nie może być źle, prawda? Jest tylko jeden sposób aby się o tym przekonać - kupić, zobaczyć, przetestować. Co też zrobiłem.

Jak to przy zakupach przez internet - już po kilku dniach nóż był u mnie w ręku. Pierwsze wrażenie? Jakiż on podobny do Opinela! A jednak jak bardzo inny... Rączka MAM jest bardziej prostokątna, posiada otwór na linkę przez który przepleciony jest rzemyk. Ale poza tym - podobieństwo naprawdę duże. Z resztą zobaczcie sami:

Jeśli przyjrzycie się dobrze - na zdjęciu zobaczycie jeszcze jeden szczegół który odróżnia MAM od Opinela. Jest to blokada ostrza - tak, dobrze widzicie - jest to blokada w stylu liner lock.Jeśli zastanawiacie się jak czy to działa to spieszę z odpowiedzią - działa i to całkiem dobrze. Blokada zaskakuje z charakterystycznym klikiem, wyraźnie blokuje ostrze - nie ma opcji, żeby się zamknęło. Czyli wszystko idealnie?

Niestety - tak dobrze to nie jest... Sama blokada zaskakuje pewnie, ale nie blokuje ostrza tak pewnie jak Opinel. Ostrze ma lekką możliwość ruchu góra-dół. Na co dzień nie przeszkadza to w używaniu noża ale zdecydowanie mogło by być to wykonane lepiej. Tym co jednak jest męczące jest sam projekt mechanizmu blokady. W większości noży aby zwolnić blokadę trzeba ją odepchnąć kciukiem - tutaj trzeba ja przyciągnąć. Sprawia to, że zrobienie tego jedna ręką jest praktycznie niewykonalne.

A jak nóż sprawdza się w użytkowaniu? Cóż - poza faktem tego lekkiego luzu na ostrzu praca tym nożem jest naprawdę przyjemna. Mechanizm blokady nie przeszkadza w chwycie. Krojenie, cięcie czy struganie nie stanowi problemu, można spokojnie pracować nawet troszkę dłużej nie odczuwając dyskomfortu. 

Powiem Wam, że podoba mi się ten nóż, nosiłem go przy sobie parę miesięcy i nie jest zły. Tyle, że alternatywą dla niego jest Opinel, który ma wszystkie jego zalety a ustrzegł się kilku wad. Czy kupiłbym MAM jeszcze raz? Tak, żeby go mieć w kolekcji jako ciekawostkę i uznanie dla firmy o tak długich tradycjach. Natomiast do noszenia - wybieram Opinela... A tymczasem - do zobaczenia w lesie!