Gwizdek w survivalu dość często jest lekceważony i pomijany. A mimo to kwestia gwizdka przewija się na tyle często, że nawet w popularnych sklepach w linii survivalowej on występuje. Kupiłem więc taki gwizdek, aby się przekonać czy jest to sensowny produkt.
Sam produkt kupiłem w zeszłym roku (pisałem o tym tutaj) i przez ten czas nosiłem go w swoim edc. I choć nigdy nie miałem potrzeby zagwizdania, to z pozostałych funkcji korzystałem, sprawdzając czy działają. I powiem wprost - działają. Gwizdek wyposażony jest w kompas, który działa. Sprawdzałem jego wskazania z innymi kompasami które mam - pokazuje północ w odpowiednim kierunku. Oczywiście, jest to kompas guzikowy - namiarów nim nie ma co robić. Ale pozwoli Wam ogarnąć kierunki świata.
Termometr zamontowany na gwizdku również wskazuje realną temperaturę. Napisałem realną a nie dokładną ponieważ skala jest tak mała, że ciężko odczytać pojedyncze stopnie. Ale czy to istotne, żeby wiedzieć czy mamy +16 czy +17 stopni? Dla mnie - nie za bardzo. Natomiast wskazania termometru sprawdzałem z kilkoma innymi które mam w domu i się pokrywają.
No i najważniejsza funkcja, czyli gwizdek. Otóż potwierdzam - gwiżdże, jest głośny i zwraca na siebie uwagę. Czyli też działa.
Ogólne wrażenie również nie jest złe - gwizdek wykonany jest całkiem solidnie, nie ma żadnych zadziorów, jest niewielki, lekki, wygodny w przenoszeniu. Samo przenoszenie ułatwia linka, dzięki której można nosić gwizdek na szyi lub przywiązać go ekwipunku.
Czyli co - same zalety? No niekoniecznie... Minusem w mojej opinii jest kolor. OK, bardzo "taktyczny", ale gwizdek nie ma być taktyczny tylko ratunkowy. Poszukiwanie go w torbie czy w trawie (gdy Wam upadnie) będzie udręką. Tutaj bezcenna okaże się linka - według mnie musi być on koniecznie przywiązany do Waszego ubrania lub ekwipunku.
A jak to "cudo" wygląda? Jak niżej:
Wygląda znajomo? Cóż - ten sam wzór oferowany jest przez kilka firm, pod różnym markami i w różnych cenach. Dlatego według mnie tutaj nie ma co przywiązywać uwagi do metki tylko zdecydować się na najkorzystniejszą ofertę.Czy jednak warto w ogóle kupić taki gwizdek? Szukając gwizdka typowo ratunkowego - zdecydowałbym się na coś pomarańczowego, sprawdzonego w boju - dlatego zarówno w moim leśnym ekwipunku jak i w plecaku ucieczkowym mam sprzęt BCB (opisany w tym poście). Ale jeśli szukacie czegoś do noszenia w edc czy do wrzucenia do zestawu samochodowego - ten gwizdek sprawdzi się nieźle. Kompas i termometr będą dodatkowymi gadżetami, przydatnymi jako backup. Czy wiec warto sięgnąć po taki gwizdek? To już musicie ocenić sami. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz