Często w survivalu można usłyszeć różne skróty. Omawialiśmy np S.T.O.P., czy 5W w przygotowaniu są wpisy o zasadzie trójek czy C.O.L.D.E.R. Dziś jednak zajmiemy się skrótem 5C.
Odnosi się on do przygotowania ekwipunku survivalowego - określa kategorie na których należy się skupić i które powinny się znaleźć w Waszym plecaku.
Zacznijmy od pierwszego C czyli Cutting tool. Wbrew pozorom nie chodzi o nóż, tylko co coś do cięcia. Dlaczego jednak zazwyczaj wskazuje się nóż? W survivalu zadania stojące przed narzędziem tnącym będą różnorakie - od pozyskania opału do drobnych prac w drewnie, na przykład strugania. Narzędzia idealne do jednej z tych prac (czyli odpowiednio siekiera i niewielki scyzoryk) będą beznadziejne w tej drugiej. Nóż, full tang o stałym ostrzu długości ok 10cm będzie stanowił złoty środek. Nie będzie tak dobry w każdej dziedzinie, ale zadanie wykonacie. Spotkałem się również z podejściem, aby nóż był raczej ze stali węglowej, co ma umożliwić skrzesanie iskier o twardy kamień. I choć napisał to dość znany autorytet, nie do końca jestem przekonany. Bo krzesiwo kowalskie, stworzone do krzesania iskier, to przehartowany kawałek stali. Przehartowany, czyli bardzo twardy. Taka twardość w nożu mogłaby sprawiać, ze będzie się łatwo kruszył, więc raczej się nie robi aż taak twardych noży. Poza tym, jeśli pomyślicie o tym jak krzesze się iskry - czy chcielibyście to robić grzbietem noża o stałej klindze? Bo ja - niekoniecznie.
Skoro już jesteśmy przy ogniu - przejdźmy do drugiego C czyli Combustion Device - urządzenia zapalającego. Teoretycznie - sprawa jest prosta. Krzesiwo, zapalniczka - a najlepiej oba te przedmioty. Jednak pod tym pojęciem kryje się coś więcej - chodzi o uzyskanie ognia a nie skrzesanie iskier. Dlatego dołożyłbym tutaj zdecydowanie jakąś rozpałkę, najlepiej wodoodporną i niezawodną. Powiem Wam, ze spotkałem się nawet z przenoszeniem płynnej rozpałki w piersiówce - gdy pilnie trzeba rozpalić ognisko, zbieracie szybko niewielki opał, polewacie rozpałką, dwa ruchy krzesiwem i macie ogień.
Trzecie C odpowiada za Cover - czyli osłonę. Chodzi tu o ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Tarp, poncho, plandeka, a także koc termiczny, śpiwór czy po prostu odpowiednie ubranie - wszystko co będzie Was chroniło przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Dlaczego to ważne? Wystarczą trzy godziny aby dostać hipotermii, o przegrzanie organizmu również nietrudno. A jeśli jeszcze przyjdzie Wam spędzić noc w improwizowanych warunkach - taka osłona będzie na wagę złota.
Kolejne C to Container - pojemnik. Po co pojemnik? Głównie chodzi o wodę, tak wiec do wody powinien być dostosowany. Czyli szczelny (aby można było przenosić w nim wodę na odległość), wytrzymały (nie powinien pęknąć przy pierwszym upadku czy uderzeniu) i metalowy (w innych również można gotować wodę, ale metal do tego się nadaje najlepiej).
Ostatnim C jest Cordage - sznurek. Jest to tak wielofunkcyjne narzędzie, że na wyliczenie wszystkich zastosowań nie starczyło by całego bloga. Pomoże wam w ustawieniu osłony, ułatwi naprawy odzieży czy ekwipunku, umożliwi zbudowanie np trójnoga bazie którego zbudujecie Wasze schronienie - zastosowań jest wiele. Oczywiscie - powinien być to sznurek odpowiednio wytrzymały, choć według mnie nie ma co przesadzać - nie zawsze musi być to paracord. Nie będziecie przeciecz budować stałych struktur czy używać go do przeciągania kłód drewna.
Sznurek zamyka kwestię survivalowych 5C. Oczywiscie, ktoś mógłby powiedzieć, że wszystkie te rzeczy da się zaimprowizować - i miałby rację. Każdą z powyższych rzeczy da się zrobić od zera, mając jedynie dwie ręce, czas i odpowiednie materiały. I tu właśnie leży problem - czas i odpowiednie materiały. ani jedno ani drugie nie zawsze będzie dostępne. Wszystkie C wymienione powyżej mają Wam ułatwić, skrócić drogę do celu jakim będzie wydostanie się z opresji. Po co wiec sobie komplikować życie, skoro tych kilak przedmiotów może je nam zdecydowanie ułatwić?
Tak jak wspomniałem wcześniej - opracowanie pozostałych skrótów znajdziecie na blogu niedługo. Zapraszam wiec do śledzenia kolejnych wpisów. A tymczasem - do zobaczenia w lesie!
dziwne skroty, z tych wszystkich jakos tak sznur mi tu nie pasuje...
OdpowiedzUsuń